Po pierwsze potrzebujemy wzór liścia. Możemy albo go sami narysować, patrząc na wybrane przez nas zdjęcie, albo wydrukować dowolny wzór z internetu.
Odrysowujemy wzór na papierze, z którego będziemy wycinać. Aby liście były trwałe papier powinien być grubszy (gramatura najlepiej powyżej 250 g). Największe wrażenie robią liście wycięte z metalizowanego papieru, do złudzenia potrafią przypominać te naturalne.
Wycinamy po obrysie…
…a potem docinamy wszelkie zakamarki. Najlepszą techniką jest trzymanie nożyczek cały czas w tej samej pozycji a manewrowanie tylko papierem.
Wycięty liść, wygląda ładnie, ale dopiero odpowiednie pozaginanie papieru zaczaruje go i zacznie przypominać te prawdziwe. Aby to zrobić potrzebujemy tępego noża (np. nóż do smarowania masła) i cienką warstwę czegoś miękkiego. Idealnie nada się do tego np. mata do jogi.
Przykładamy nóż tępą stroną i lekko naciskając “rysujemy” linie w miejscach, gdzie są widoczne żyłki. Musimy uważać, żeby zbyt mocno nie nacisnąć, bo zrobimy w papierze dziurę, tak jak to widać na zdjęciu. Najlepiej sobie wcześniej poćwiczyć.
Linie rysujemy od środka do zewnątrz, nie dojeżdżając do końca.
Potem musimy zawinąć końcówki liścia w odpowiednią stronę. I znów używamy do tego tępej strony noża. Najlepiej obejrzeć to na filmie obok.
Na koniec możemy zagiąć mocniej środek, aby nadać odpowiedni kształt….
… i koniec. Liść monstery jest gotowy.
Pięknie wygląda w towarzystwie liści palmy. Możemy zrobić z takich liści np. girlandę nawlekając je na sznurek i udekorować ściany na tropikalne przyjęcie.